Jolciu dziękuję, jesteś kochana❤️❤️❤️
Udało mi się. Zdążyłam spikować mojego jednorożca, którego nazwałam “Ihuarraquax”. To imię pochodzi z sagi o wiedźminie Andrzeja Sapkowskiego, której jestem wielką fanką.
Pikowanie to niełatwa sztuka, zwłaszcza jeśli chodzi o dobór nici. Używałam nici multicolor firmy Isacord, ale niestety mają one ograniczoną paletę kolorów. Musiałam więc dokładnie wybierać, jakie nici pasują do jakiej części obrazu. Mam nadzieję, że udało mi się stworzyć harmonijną kompozycję.
Ale to nie koniec mojej pracy. Teraz zamierzam dodać do obrazu koraliki, żeby nadać mu więcej blasku i życia. Lubię, gdy moje prace mają dodatkowe elementy dekoracyjne. Mam zamiar pokazać gotowy obraz na wystawie w Samorządowym Centrum Kultury i Promocji Gminy Zabierzów – FILIA W KOCHANOWIE.
Wernisaż wystawy odbędzie się 22 września o godzinie 19-stej. Serdecznie zapraszam wszystkich zainteresowanych moją twórczością.
You may also like
2 komentarze
Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi
Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.
Och... Sylwia... taki smuteczek czuję w tym poście... rozumiem Ciebie bardzo... bardzo... Mam podobnie jak Ty! Nie potrafię nic nie…
Jolciu przed Tobą świat stoi otworem, wystarczy tylko zapisać się do Ulra co z całego serca polecam.
Och... Sylwia, zazdroszczę Ci możliwości próbowania różnych technik. Podziwiam, szczerze podziwiam! Efekt wiatru we włosach... ;), raczej w skrzydłach wiatraka…
Jolciu dziękuję i zgadzam się z Tobą że perfekcyjna aż do bólu 😅😅😅 😉
Sylwia, już jest pięknie, a jak dodasz koraliki to one będą wisienką na torcie 🙂 Tu jest bogato. Te nici multicolor, dały wspaniały efekt! koraliki jeszcze dodadzą blasku. Jesteś Sylwio niedościgniona w tworzeniu fantastycznych obrazów 🙂 Uściski 🙂
Jolciu bardzo dziękuję, mam wrażenie że te koraliki będę przyszywać całe wieki. Ale oczekuję że efekt będzie super.