Dziękuję
The Panel That Refused to Give Up – My “Winged Dreams”
Warsztaty techniki One Block Wonder, które miałam zaszczyt poprowadzić na Quilt Fest Austria 2025, były dla mnie czymś więcej niż tylko spotkaniem z uczestnikami – były osobistą podróżą przez wyzwania, pasję i twórcze odkrycia.
The One Block Wonder workshop that I had the honor of leading at Quilt Fest Austria 2025 was more than just a meeting with students – it was a personal journey through challenges, passion, and creative discovery.
Aby przygotować się do zajęć, zaprojektowałam specjalny panel, który nazwałam „Skrzydlate marzenia”. Jego kompozycja miała inspirować, ale też stawiać wyzwania – i rzeczywiście, choć sama go stworzyłam, okazał się wymagający. Praca nad nim była intensywna: długie godziny spędzone przy mojej ściance, wielokrotne próby układania heksagonów, a potem… równie liczne prucia. Każdy fragment musiał znaleźć swoje idealne miejsce.
To prepare for the class, I designed a special panel I called “Winged Dreams.” That composition was meant to inspire, but also to challenge – and indeed, although I created it myself, it turned out to be demanding. The work was intense: long hours spent at my design wall, countless attempts to arrange the hexagons, and just as many moments of unpicking seams. Every piece had to find its perfect spot.
Aby pokazać uczestnikom różnice w efekcie końcowym, uszyłam dwa quilty z tego samego panelu – jeden z blokami o wielkości 3 cale, drugi o 2 cale. Niby ten sam obraz, a jednak zupełnie inny. Zmiana skali zmieniła rytm, dynamikę i odbiór kompozycji. To było moje pierwsze doświadczenie z podwójnym szyciem jednego projektu – fascynujące i pouczające.
To show my students the difference in visual effect, I sewed two quilts from the same panel – one with 3-inch blocks, the other one with 2-inch blocks. The same image, but entirely different final effect. Changing the scale altered the rhythm, the dynamics, and the overall impression of the composition. It was my first experience sewing the same project twice, it was fascinating and enlightening.
Największym wyzwaniem okazało się pikowanie. Złamana noga nie była przeszkodą – dzięki longarmowi i ogromnej determinacji udało mi się ukończyć pracę. Chcieć to móc – to zdanie nabrało dla mnie nowego znaczenia. Dodałam też koralikowe zdobienia, które subtelnie podkreśliły charakter „Skrzydlatych marzeń”.
The greatest challenge was quilting process. A broken leg didn’t stop me – thanks to my longarm machine and sheer determination, I managed to finish the piece. Where there’s a will, there’s a way – that phrase took on a whole new meaning for me. I also added bead embellishments that subtly enhanced the spirit of “Winged Dreams.”


Ten projekt to dla mnie nie tylko quilt – to opowieść o sile twórczości, o przekraczaniu własnych granic i o tym, że nawet w trudnych chwilach można wznieść się wysoko… na skrzydłach marzeń.
This project is more than just a quilt – it’s a story about the power of creativity, about pushing past personal limits, and about how, even in difficult moments, we can rise high… on the wings of dreams.


You may also like
Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.
Noo... tak :( Ważne, ze wasztaty się udały :) Teraz dbaj o siebie i powoli, powoli... do przodu :)
Sylwia, będziesz miała co opowiadać wnukom ;) ! Gratulacje raz jeszcze!
Warsztaty się udały, ale muszę powiedzieć że prowadzenie ich ze złamaną nogą nie było łatwe
Sylwia! Gratuluję wystawy w tak zacnym miejscu! Daj z siebie wszystko podczas warsztatów, dziel się wiedzą i umiejętnościami! Ciesz się...…

Dodaj komentarz