WIELKIE gratulacje Sylwia & Sylwia! Doskonały z Was duet! Prace piękne. Miejsce godne prezentacji właśnie takich prac. Pozdrawiam Was obie…
17 października 2019 w pierwszą rocznicę działalności Fablab Małopolska odbyło się spotkanie Patchworku Małopolskiego. Tego dnia układałyśmy mandalę. Zabawa była przednia, a i coś słodkiego też się znalazło.
Dzięki wcześniej wyciętym częściom, mandalę układało się bardzo sprawnie i szybko.
Dla niewtajemniczonych.
Aby powstała taka mandala, na wybrany materiał z którego ma powstać mandala, nakleja się flizelinę dwustronnie klejącą. Oczywiście jeżeli nie posiadamy lasera, który wyciąłby za nas zaprojektowane części, należy wcześniej narysować mandalę na papierowej powierzchni flizeliny, przykleić do tkaniny a następnie wyciąć. Potem należy usunąć papierki ze spodu flizeliny, ułożyć mandalę i bardzo ostrożnie przykleić na tkaninę.
My miałyśmy szczęście i nasz wzorek został wycięty za pomocą lasera. Następnie zaczęłyśmy usuwać z wyciętych kawałeczków papier, aby można było przykleić mandalę do tła. Robiłyśmy to partiami, żeby nic się nie poprzesuwało i źle przykleiło.
Nie było łatwo.
Oczywiście niektórzy bardzo dobrze się bawili zamiast pracować.
Było nas sporo więc praca szła szybko.
I kto prasuje? Ewa. Jak coś będzie źle, to czyja wina? szefowej.
Już prawie koniec. Ostatnie kawałeczki do ułożenia i przyklejenia.
Mandala skończona. Jeszcze tylko przyszycie, spikowanie i wykończenie lamówką. Tej ciężkiej pracy podjęła się Ewa. Myślę, że mandala będzie wyglądała prześlicznie.
A na koniec ostatnie fotki z mandalą.
W tych rękach jest magia.
You may also like
2 komentarze
Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi
Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.
Jolciu, dziekuje za cieple slowa. W zegarze jest blisko 30 elementow, musialam wprowadzic zmiany w projekcie bo zgrubienia w jednym…
Tak Aniu, ostatnio jest to moja ulubiona technika. Mam w planach wiecej projektow.
Och, Sylwio! A to Ci niespodzianka! Pokazywałaś już ten projekt uszyty na FB, czy się mylę? No Ty! No! Nawet…
Latarnię musiało się ciekawie szyć :D Dokładnie tak samo robię - doszłam do wniosku, że ta procedura zapewnia najlepszą precyzję.…
Sylwia, jaki piękny post!
Bardzo Ci dziękuję 🙂
Po świętowaniu pozostały super wspomnienia.