Jolciu dziękuję, jesteś kochana❤️❤️❤️
Big Breake- “Swing Bridge”
Jakiś czas temu Sylwia Haluch oddała w moje ręce piękny top, który niedawno uszyła. Nazwała go “Swing Bridge”. Poprosiła mnie o dodanie mu charakteru poprzez pikowanie.
A while ago, Sylwia Haluch gave me a beautiful top she had sewn. She named it “Swing Bridge”. She asked me to give it some character by quilting.
To nie lada wyzwanie, ponieważ pikowaniem można podkreślić lub zepsuć cały efekt pracy. Musiałam więc dobrze się zastanowić, jak podejść do tego zadania.
This was quite a challenge, because quilting the top can either emphasize or completely spoil the effect of her work. So I had to think carefully about how to approach this task.
Zacznijmy od kolorowych pasków. Pikowałam je w kółeczka, które symbolizują koła rowerów lub samochodów poruszających się po moście. Żeby były one idealnie równe i gładkie, trzeba było użyć specjalnej linijki. Było to dość czasochłonne i wymagało sporej precyzji, ale uważam, że warto było się postarać. Kółeczka dodają topowi życia i energii.
Let’s start with the very colorful stripes. I quilted them with circles, meant to symbolize the wheels of bicycles or cars moving along the bridge. To make them perfectly even and smooth, a special ruler had to be used. It was quite time-consuming and required a lot of precision, but I think it was worth the effort. The rings add life and energy to the top.
Kolejnym etapem było wypikowanie tła – czyli czarnego materiału, który otacza kolorowe paski. Zastosowałam ciemno szarą nitkę, żeby pikowanie było subtelne i nie przytłaczało głównego motywu.
The next step was to quilt the background, the black fabric that surrounds the colored stripes. I used a dark gray thread to make the quilting subtle and not overpower the main motif.
Tutaj postanowiłam dać upust swojej fantazji. Pikowałam różne wzorki inspirowane mostami – linie proste i łukowate, fale i spirale, kratownice i siatki. Bawiłam się tym bardzo i eksperymentowałam z różnymi kształtami i rozmiarami.
Here I decided to give vent to my fantasy. I quilted various patterns inspired by bridges – straight and curved lines, waves and spirals, trusses, and nets. I had a lot of fun with it and experimented with different shapes and sizes.
Nie będę mówić, że wszystko wyszło idealnie – wiem, że muszę jeszcze popracować nad pikowaniem z linijkami, aby wszystko było idealnie równe i symetryczne. Ale i tak jestem bardzo zadowolona ze swojej pracy i mam nadzieję, że Sylwia też będzie.
I won’t say everything turned out perfect – I know that I still need to work on quilting with rulers to make everything perfectly even and symmetrical. But I’m still very happy with my job and I hope Sylwia will be too.
You may also like
1 comment
Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi
Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.
Och... Sylwia... taki smuteczek czuję w tym poście... rozumiem Ciebie bardzo... bardzo... Mam podobnie jak Ty! Nie potrafię nic nie…
Jolciu przed Tobą świat stoi otworem, wystarczy tylko zapisać się do Ulra co z całego serca polecam.
Och... Sylwia, zazdroszczę Ci możliwości próbowania różnych technik. Podziwiam, szczerze podziwiam! Efekt wiatru we włosach... ;), raczej w skrzydłach wiatraka…
Jolciu dziękuję i zgadzam się z Tobą że perfekcyjna aż do bólu 😅😅😅 😉
I love it. Every imperfection gives the high quality of the HAND MADE. Thank you.