Jolciu dziękuję, jesteś kochana❤️❤️❤️
Season 14th Project Quilting- Challenge Two”
I oto nowe wyzwanie “różowy odcień” idealnie pasujące do mojego nowego projektu jaki już od dłuższego czasu siedzi w mojej głowie.
The new challenge, “pink hues,” perfectly matches an idea that I have had in my mind for a while now.
Jak każda “mała dziewczynka” kocham różowy i wszelkie jego odcienie. Niestety w swoich obrazach muszę ograniczać go do minimum, a często też pomijać. Bardzo wielu dorosłych nie przepada za tym kolorem. A może przepada, tylko nie chcą się do tego przyznać?
Just like every little girl, I love pink and all of it shades. Unfortunately, in my art quilts I am forced to use it at a minimum and quite often avoid it altogether. A lot of adults do not like this color. Or maybe they do but are ashamed to admit it.
W swoim nowym wyzwaniu Trish Frankland (aka QuiltChicken) która jest mistrzynią wyzwania PQ i maniakiem koloru napisała:
Trish Frankland (aka QuiltChicken), a master of PQ and a color maniac, wrote:
“Najwyraźniej ludzie wtajemniczeni myślą, że będzie to różowy rok 2023, ponieważ większość kolorowych prognostów poszła w tym kierunku w swoich ogłoszeniach “koloru roku”.
“Apparently, people in the know think it’s going to be a rosy 2023, because most color forecasters have gone in that direction for their “color of the year” announcements.“
No to do dzieła. Najpierw projekt.
Well, let’s get to work. First, the design.
Następnie tkanina. I tu dylemat którą wybrać.
Next, the fabric. And here I have a dilemma, which one to choose.
Do tkaniny przyklejam flizelinę dwustronnie klejącą.
I glued some double-sided adhesive fleece into the fabric.
Tak przygotowany materiał wkładam do mojego wymarzonego lasera (oczywiście poza long-armem ). Po kilku próbach laser wycina napis z idealną precyzją. Ta część projektu gotowa.
I put the fabric into my laser that I dreamed of for a while and finally got it 😊. After several attempts, the laser cuts out the inscription with perfect precision. This part of the project is ready.
Przyklejam różową tkaninę do czarnej. Kolor czarny dodatkowo ozdabiam pisakiem z brokatem.
I glue the pink fabric to the black one. I additionally decorate the black color with a glitter marker.
Jako wypełnienie daję cienką tkaninę bawełnianą, a na spód tkaninę w kolorze różowym. Całość pikuję na long-armie. Jak widać nawet tak małe projekty można pikować na long-armie z ramą.
As a filling, I used a thin cotton fabric, and a pink fabric for the back. I quilted the whole piece on my long arm. As you can see, even small projects can be quilted on a long arm with a frame.
Po przepikowaniu przycinam do określonej wielkości i obrzucam gęstym ściegiem zygzakowym.
After quilting, I trimmed it down to the desired size and added a dense zig- zag to the edges.
Przy krótszych krawędziach przyszywam zatrzaski.
At the shorter edges, I sew the snaps.
Teraz tylko koraliki i projekt gotowy.
Now just add some beads and the project is ready.
Pięknie prezentuje się na ręce.
It looks beautiful on my wrist.
You may also like
4 komentarze
Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi
This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.
Och... Sylwia... taki smuteczek czuję w tym poście... rozumiem Ciebie bardzo... bardzo... Mam podobnie jak Ty! Nie potrafię nic nie…
Jolciu przed Tobą świat stoi otworem, wystarczy tylko zapisać się do Ulra co z całego serca polecam.
Och... Sylwia, zazdroszczę Ci możliwości próbowania różnych technik. Podziwiam, szczerze podziwiam! Efekt wiatru we włosach... ;), raczej w skrzydłach wiatraka…
Jolciu dziękuję i zgadzam się z Tobą że perfekcyjna aż do bólu 😅😅😅 😉
I love seeing your process and the end result is amazing! Thank you for sharing this. It was such a fun post to read and learn all about your art.
Thank You 🙂
Wow! This is incredible! Thank you for sharing your process!
Thank You 🙂