Jolciu dziękuję, jesteś kochana❤️❤️❤️
Dusk
Confetti …technika ciekawa i wydaje się prosta. Chciałabym opisać metodę confetti której źródeł nie mogę podać bo nie pamiętam gdzie to znalazłam. Na mój użytek nazwałam to kontrolowanym confetti.
Confetti… an interesting and simple technique. I would like to share with you the confetti method, the source of which I can’t give you because I don’t remember where I found it. For my own purpose, I called it controlled confetti.
Bierzemy kawałek tiulu i rozsypujemy na nim pocięte ścinki materiału. Dużo kawałeczków, tak od serca. Dla kontrastu podłożyłam pod tiul pomarańczowy materiał.
I took a piece of tulle and sprinkled out a lot of black shredded fabric chips. Lots of little pieces from the heart. For contrast, I put an orange fabric under the tulle.
Przykrywamy rozpuszczalną w wodzie flizeliną i szpilkujemy.
I covered it with a water-soluble interlining and pinned it.
Pikujemy z wolnej ręki dosyć gęsto, żeby w miarę możliwości połączyć ze sobą ścineczki.
I quilted densely, to join the trimmings together as much as possible.
Wkładamy wypikowany “kupon” confetti do wody i rozpuszczamy flizelinę. Potem wycinamy potrzebny element i układamy na obrazku według uznania. Czarne elementy nie są gęsto przyszyte, jedynie tak żeby się trzymały. Tło farbowane przez Sylwię Ignatowską, przepikowane lotem trzmiela.
I put the whole quilted piece into the water to dissolve the web. Then I cut every element as I needed and arranged them on my quilt. The black elements are stitched just to stay in place. The background fabric, dyed by Sylwia Ignatowska, I quilted with meanders.
A teraz parę słów jak zrobiłam księżyc. Tym razem jest to mój patent. Księżyc składa się z czterech kolorów. Każdy materiał podklejony dwustronną flizeliną. Paski każdego koloru wycięłam nożem krążkowym wzdłuż brzegów, linia falista. Ułożyłam na papierze do pieczenia tak aby brzegi zachodziły na siebie, zaprasowałam. Przeszyłam gęstym ściegiem (1,5-1,8) przez papier wzdłuż falistych brzegów, nachodzące na siebie kolory. Odrysowałam kółko od talerzyka i wycięłam. Oderwałam papier, który dobrze się przerywa w miejscu szycia i przyprasowałam do całości. Wypikowałam tam gdzie chciałam, niekoniecznie w miejscach łączenia kolorów.
Now, a few words about how the moon is made. This time it’s my patent. The moon consists of four colors. Each fabric is fused with double sided fusible web. I cut every stripe along the edges with a wavy line. I arranged colors on baking paper, so that the edges overlapped on each other, and then ironed it. I stitched along the wavy edges with a dense stitch (1,5-1,8) through baking paper. I drew the circle from the plate. I pulled away the baking paper, which peels off very well at the stitches, and pressed it with an iron to the quilt. The moon is quilted as I saw fit, not necessarily in the places where the colors combined.
Ptaszki to są tylko lekko uformowane trójkąty. Nic trudnego.
The birds are just triangles. Nothing too hard.
Milej zabawy. Zobaczymy się po świętach.
Have fun. I’ll see you after Holydays.
You may also like
Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.
Och... Sylwia... taki smuteczek czuję w tym poście... rozumiem Ciebie bardzo... bardzo... Mam podobnie jak Ty! Nie potrafię nic nie…
Jolciu przed Tobą świat stoi otworem, wystarczy tylko zapisać się do Ulra co z całego serca polecam.
Och... Sylwia, zazdroszczę Ci możliwości próbowania różnych technik. Podziwiam, szczerze podziwiam! Efekt wiatru we włosach... ;), raczej w skrzydłach wiatraka…
Jolciu dziękuję i zgadzam się z Tobą że perfekcyjna aż do bólu 😅😅😅 😉
Dodaj komentarz