Dziękuję. Nerwy są jak to przy budowie, ale że wszystko robimy sami to złościmy się tylko na siebie.
“The Eyes of the Giraffe’s Soul”
Żyrafa to mój taki mały ufok, który zaczął powstawać w październiku, ale jego ukończenie nastąpiło dopiero w styczniu. Tworząc swoje prace staram się aby nie zaczynać następnej przed ukończeniem poprzedniej. Postanowiłam tak już dawno temu, aby nie mieć sterty niewykończonych prac zalegających w szafie. Niech sobie zalegają ale wykończone.
This giraffe is my small unfinished project, which I started working on in October, but I did not finish until January of next year. Creating my works, I try to stay focused on one project and to not start a new one until the current one if finished. I made that decision a long time ago, so I do not fill up my closets with unfinished projects. I would rather fill them up with finished ones.
Oko żyrafy powstało do cyklu “Oczy Duszy” . Jest to już moja czwarta praca w tej tematyce.
The eye of the giraffe was created as part of the “Eyes of the soul” collection. This is my fourth project on this subject.
Wszystkie tkaniny bawełniane, niektóre farbowane ręcznie przeze mnie inne zakupione w sklepie. Uwielbiam tkaniny firmy Northcott z kolekcji Stonehenge. Idealnie nadają się do moich art quiltów. Do tego wykorzystuję wełnę czesankową.
I used cotton fabrics only some are hand dyed by me, some were bought. I like the fabrics from Northcott, from their Stonehenge Collection. They are perfect for my art quilts. For this I used worsted wool.
W czasie pracy bardzo przydatnym narzędziem jest tablet, który wykorzystuję gdy pikuję. Nie muszę wtedy drukować zdjęcia.
When I am working my tablet became an especially useful tool, which I use when I am quilting some of my works.
Całość pikuję na longarmie. Na samym początku nie było to łatwe. Wydawało mi się, że bardziej panuję nad pikowaniem na zwykłej maszynie niż na longarmie. Gdybym robiła tylko art quilty pewnie zdecydowałabym się na longarma stołowego. A tak udało mi się opanować wielką “bestię” long-arma na ramie.
The whole piece I quilted on my long arm. In the beginning it was not easy at all. I was positive that it was easier for me to control my quilting on regular sewing machine than on long arm. If I would have stayed working on the art quilts only, I would possibly picked up the table version of the long arm. But I managed to take control of the great beast anyway.
Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.
Trzymam kciuki żeby cała ta budowa i przeprowadzka kosztowała Was jak najmniej nerwów. I obu budżet się spiął wg planu.…
Och Sylwio... zupełnie nie wiem co napisać... zostały piękne wspomnienia, o których piszesz. Przytulam mocno...
Bardzo dziękujemy.
WIELKIE gratulacje Sylwia & Sylwia! Doskonały z Was duet! Prace piękne. Miejsce godne prezentacji właśnie takich prac. Pozdrawiam Was obie…
Dodaj komentarz