Bardzo dziękujemy.
“The Butterflies”
Luty 2012.
February 2012
Dawno, dawno temu w internecie zobaczyłam quilt uszyty i wypikowany w bardzo ciekawy sposób. Być może ma to swoją nazwę, ale ja jej nie znam. Postanowiłam że uszyję coś takiego.
A long, long time ago I saw on internet an interesting quilt. Sewn and quilted in extremely specific way. Maybe it had a name which I cannot recall in this moment. I decided to do something that would look alike.
Wszelkiego rodzaju kwiaty i gałązki były już oklepane, więc może motyle.
All kinds of flowers and branches became too popular, so how about butterflies.
Najpierw projekt. Skąd wziąć motyla, który pasowałby do mojej wizji, nie da się. Trzeba improwizować. No to może pół motyla? I tu sprawa łatwiejsza. Znalazłam. Kocham banki zdjęć, dają tyle możliwości.
First the project. How am I supposed to get a butterfly that would fit my vision, it seems impossible? I need to improvise. Maybe a half on a butterfly? And that looks easier. I found it. I love photo banks; they give me so many options.
Dobra, pół motyla już miałam, teraz trzeba było go narysować żeby potem dorobić mu drugą połówkę. Rysowanie w Corelu poszło szybko. Skrzydło jest. Następnie należało je skopiować i zrobić odbicie lustrzane. Fajnie, miałam już dwa, połączyłam, dorysowałam korpus i motylek był gotowy.
OK, I already have a half of the butterfly, now I must copy the other half. Drawing in Corel went quick. Next, they need to be copied and make them in mirror image. Fine, I already got two, I joined them, drew the body and my butterfly was ready.
Następnie musiałam go powielić i zrobić różnej wielkości, a potem ułożyć na wcześniej narysowanym kwadracie. Kwadrat ten miał mieć taką wielkość jak później quilt.
Now I had to duplicate them and make it of different sizes, and then arrange them on previously drawn square. The square was to be in final size.
Projekt gotowy. Należało go wydrukować. Zamiast papieru użyłam kalki technicznej przeźroczystej, którą posklejałam w całość. Znalazłam odpowiednią tkaninę na tło.
My project was ready. It had to be printed out. I used transparent carbon paper instead of regular paper. I joined all the fragments into one piece. And found the right background fabric.
Zaplanowałam, które części będą wycięte, a które tylko narysowane i zabrałam się do roboty.
Najpierw wszystkie części motyli narysowałam na flizelinie dwustronnie klejącej, przykleiłam do pofarbowanych wcześniej tkanin i wycięłam.
First, I planned what parts were supposed to be cut out, and what parts were supposed to be drawn and I went to work. First all the pieces were copied on a double-sided fusible web and glue on previously hand dyed fabrics and cut out.
Kalkę położyłam na wybranym materiale, obróciłam na stronę lewą, przypięłam szpilkami (ale tylko rogi) żeby kalka się nie przesuwała i zaczęłam układać po kolei (pod kalką, zgodnie z projektem) wszystkie części motyli, a następnie przyklejać je żelazkiem. Ta część była prosta. Większy problem miałam z narysowaniem reszty motyli, które miały być już tylko wypikowane jako kontur.
I put the tracing paper on a selected fabric, then I turned it on the other side, pinned in ( only the corners), to keep it in place and started to put all the butterfly pieces according to the design, next glue them with the help of the hot iron. This part was easy. The bigger problem for me was to copy the rest of the other part of the butterflies, which were supposed to be filled as a contour.
I tu pomogła mi wiedza ze szkoły podstawowej. Kontur motyli, po lewej stronie kalki poprawiłam ołówkiem, a następnie położyłam ponownie w to samo miejsce co poprzednio. Poprawiłam linie ale po prawej stronie także ołówkiem. Efekt? To co miało się odbić, odbiło się na materiale.
And here my elementary school time come back to me. Butterfly contour, on the left side of the carbon paper I countered again with a pencil and then put it back in the same spot as before. Next, I did the same but on the other side. Why? The reflection reflected on the fabric.
Można było usiąść przy maszynie. Maleńka Berninka dała radę.
I could sit by my sewing machine. A little Bernina was able to handle that.
Motyle przyklejone i przepikowane. Z braku doświadczenia popełniłam błąd. Niepotrzebnie jako wypełnienie wzięłam piankę i to jeszcze dość puszystą. Po spikowaniu quilt beznadziejnie wyglądał.
Butterflies glued and quilted. I made a mistake because out of experience. It was that I used a very fluffy polyester batting. After quilting it looked bad.
Jak widać na zdjęciu chciałam aby połowa motyli była niedokończona, ale nie tak całkiem.
As you can see in the picture, I wanted a half of the butterfly to be unfinished, but not quite so.
Brakujące fragmenty zostały wypikowane po wcześniej przekopiowanych konturach.
The missing fragments were quilted after previously copied contours.
Długo quilt wisiał u syna w pokoju, ale mnie ciągle denerwował. Nie lubię bubli. Jeżeli coś źle wygląda to albo poprawiam albo chowam do szafy. Nie wytrzymałam. Stwierdziłam że trzeba coś z nim zrobić. Poszedł pod nóż. Obcięłam kontury motyli.
For a long time that quilt hung up in my son’s bedroom but for some reason its view was annoying. It looked cheap. If something looks bad I either fix it or put it into a closed. I could not stand it. I had to make some changes. He went under the knife. I cut the contours of butterflies.
Teraz wygląda lepiej i poprawia nastrój w szare i deszczowe dni.
Now it looks much better and makes me feel better in rainy days.
You may also like
Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.
WIELKIE gratulacje Sylwia & Sylwia! Doskonały z Was duet! Prace piękne. Miejsce godne prezentacji właśnie takich prac. Pozdrawiam Was obie…
Jolciu, dziekuje za cieple slowa. W zegarze jest blisko 30 elementow, musialam wprowadzic zmiany w projekcie bo zgrubienia w jednym…
Tak Aniu, ostatnio jest to moja ulubiona technika. Mam w planach wiecej projektow.
Och, Sylwio! A to Ci niespodzianka! Pokazywałaś już ten projekt uszyty na FB, czy się mylę? No Ty! No! Nawet…
Dodaj komentarz