Jolciu dziękuję, jesteś kochana❤️❤️❤️
“The Shuriken”
Kilka miesięcy temu kupiłam przepiękną tkaninę Coleus Philipa Jacobsa w sklepie B-craft . Poniżej fragment.
A few month ago, I bought beautiful fabric Coleus by Philip Jacobs in *B-Craft* store. Below you can see a piece.
Zamarzyło mi się uszycie patchworku metodą OBW – One Block Wonder. Tkanina, którą kupiłam nadawała się do tego idealnie. Niestety okazało się, że kupiłam jej za mało, a dokupić nie mogłam ponieważ więcej nie było. Ale dzięki pomysłowości mojego męża, udało się pociąć ją tak, aby jednak powstał quilt.
I was dreaming to use OBW method -ONE BLOCK WONDER. The fabric fit my expectation perfectly. Unluckily during work, I realized I needed more fabric and the store did not have it. Thanks to my husband’s creativity, I was able to manage and finish it.
Niestety nie posiadam zdjęć poszczególnych etapów powstawania pracy za pomocą tej metody. Może następnym razem.
I did not save any photos documenting my work. Next time.
Po zszyciu i wypikowaniu dodatkowo jako ozdobę na końcach heksagonów przykleiłam koraliki. Kupując je wydawało mi się, że można je przyszyć, ale okazało się to niemożliwe. Wiedziałam, że idealnie będą pasowały do mojego quiltu więc je przykleiłam. I to był dobry pomysł.
After sewing and quilting I glued some beads to decorate my quilt. I was planning to sew them on, but it turned up impossible.
I knew they would fit perfectly for my quilt, so I glued them. And it was a good idea.
Tnąc i zszywając tkaninę nie spodziewałam się takiej kolorystyki, wyszło cudnie.
Cutting and sewing the fabric I did not expect such vivid colors, but it came up beautiful.
Cudownie prezentuje się na ścianie.
It looks interesting on the wall.
You may also like
This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.
Och... Sylwia... taki smuteczek czuję w tym poście... rozumiem Ciebie bardzo... bardzo... Mam podobnie jak Ty! Nie potrafię nic nie…
Jolciu przed Tobą świat stoi otworem, wystarczy tylko zapisać się do Ulra co z całego serca polecam.
Och... Sylwia, zazdroszczę Ci możliwości próbowania różnych technik. Podziwiam, szczerze podziwiam! Efekt wiatru we włosach... ;), raczej w skrzydłach wiatraka…
Jolciu dziękuję i zgadzam się z Tobą że perfekcyjna aż do bólu 😅😅😅 😉
Dodaj komentarz