Dziękuję. Nerwy są jak to przy budowie, ale że wszystko robimy sami to złościmy się tylko na siebie.
„Ilussion II” – Continued
Nie pamiętam już kiedy robiłam jakąś pracę bez przerywników. Nie wiem czy to taki rok, czy zaczynam zmieniać swój styl pracy. Do tej pory nim zaczynałam nowy projekt, kończyłam stary. Dlaczego? Ponieważ boję się niedokończonych prac, które będą zalegać mi w szafie. To jest takie przygnębiające. A ja nie bardzo radzę sobie z negatywnymi emocjami.
I don’t even remember anymore when the last time I worked on a project without having to take a brake. I don’t know if it’s been happening like this all year or if I’m starting to change my work style. Until now, before starting a new project, I always finished the old one. Why? Because I am afraid of unfinished projects that will be in my closet. It’s very depressing seeing unfinished projects. And I can’t handle negative emotions well.
Przez ostatnie kilkanaście dni pracuję nad projektem „Wymień się zdjęciem” organizowanego przez EQA, a o której możecie poczytać tutaj. Jestem już prawie na finiszu. Jeden obrazek zrobiony, drugi w trakcie pikowania. Niestety nie mogę się nimi pochwalić bo na razie jest to tajne.
For the past few days, I have been working on the “Photo Exchange” organized by EQA, you can read about it here. I am almost done with it. One quilt is finished and the other one is on the Bernina frame. I am not allowed to show you either one yet because, for now, it is meant to be a secret.
Chwilowo mam brak weny twórczej jeśli chodzi o pikowanie drugiego obrazka, dlatego zabrałam się za dokończenie Złudzenia II. Ostatnio swoje zmagania zakończyłam na wykonaniu środka pracy.
Now I have no creative inspiration when it comes to quilting the second piece, so I went back to working on Illusion II.
Teraz czas na ciąg dalszy.
Now it is time to continue.
Przyszedł czas na ramkę i tu zaczęły się problemy. Niestety nie wszystkie materiały były na tyle szerokie aby objąć cały wzór w danym kolorze. Musiałam łączyć, a bardzo tego nie lubię. Dodatkowo trzeba było pamiętać o kolejności wycinanych “okręgów” tak aby wykorzystać jak najlepiej materiał. Jedna pomyłka i trzeba kupić nowy kawałek tkaniny.
The time now has come for the frame, and this is where the problems started. Unfortunately, not all fabrics were wide enough to cover the entire pattern in particular color. I had to connect them, which I don’t like doing very much. Additionally, I had to remember about the correct order of the “circles” to be cut in order to use the fabric in the most efficient way. One mistake and I would have to buy a whole new piece of fabric.
Ten sam problem miałam z flizeliną dwustronnie klejącą. Szkoda, że nie robią w większych rozmiarach niż 90 cm. Z tego to powodu ilość kawałeczków, które musiałam ze sobą połączyć była dość spora.
I experienced the same difficulties with double sided fusible web. I wish they would make them in sizes bigger than 90 cm. Because of this the number of pieces I had to put together was quite large.
Ramka prawie gotowa.
The frame is almost ready.
A tu już wszystko ze sobą połączone.
And over here everything is connected already
Jeszcze tylko pikowanie i quilt będzie gotowy.
Postanowiłam wypikować go tylko po liniach. Boję się że jeśli wyprowadzę jakiś wzorek to nie będzie efektu złudzenia.
Oczywiście po spikowaniu quilt musiał przejść bardzo dokładną kontrolę organoleptyczną. Było więc patrzenie, dotykanie, a nawet lizanie.
Of course, after everything was quilted, it had to undergo thorough organoleptic inspection. So, there was looking, touching, and even licking.
Niestety pracę wykonywała tylko Łatka ponieważ Pimpuś chwilowo był niedysponowany. Walczył ze złodziejem uszu i chwilowo przegrał.
Unfortunately, only Łatka did the work because Pimpuś was temporarily indisposed. He fought the ear-thief and temporarily lost that fight.
Wracając do tematu, całość quiltu wygląda tak sobie. Chyba będę musiała zastosować dodatkowo pikowanie ręczne bo nie podoba mi się jak marszczy się praca. Ale efekt złudzenia jest. Osiągnęłam to co chciałam. Teraz czas na dopieszczenie, ale to będzie trwało dość długo więc pochwalę się efektami końcowymi dopiero za jakiś czas.
Getting back on topic, the whole quilt looks like this. I think I will have to quilt it manually because I do not like the wrinkles that appeared. But there is an illusion effect for sure, so I achieved what I wanted. Now it’s time to polish it up, but it will take some time, so I will show off the final effects at a later time.
2 komentarze
Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi
Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.
Trzymam kciuki żeby cała ta budowa i przeprowadzka kosztowała Was jak najmniej nerwów. I obu budżet się spiął wg planu.…
Och Sylwio... zupełnie nie wiem co napisać... zostały piękne wspomnienia, o których piszesz. Przytulam mocno...
Bardzo dziękujemy.
WIELKIE gratulacje Sylwia & Sylwia! Doskonały z Was duet! Prace piękne. Miejsce godne prezentacji właśnie takich prac. Pozdrawiam Was obie…
Twoje prace są NIEZWYKŁE bo ty jesteś NIEZWYKŁA. Dzięki że mogłam pooglądać na “żywo”. Pozdrawiam
Agato bardzo dziękuję❤