What’s up with me? Ostatnio jak zauważyliście mój blog przejęła “pokojowo” moja przyjaciółka Sylwia. I dzięki Bogu. Miałam chwilkę na wykonanie paru projektów na konkursy. O jednym pisałam tutaj. Możecie zaglądnąć i poczytać jest jeszcze dość czasu aby się zgłosić i coś uszyć. Zapraszam. Recently, as you may have noticed, my blog was peacefully taken
Small/Big project Ten tydzień był taki nijaki i wpis też taki będzie. This week was so bland, and this post will be too. Planowałam szybkie pikowanie narzuty dla przyjaciółki i nowy projekcik. Niestety z braku doświadczenia w pikowaniu, założyłam, że skończę w dwa dni. Wyszło trochę dłużej. I was planning to quickly quilt the bedcover
A new challenge-almost at the finish line. Nareszcie udało mi się zrobić postępy w moim nowym wyzwaniu, o którym pisałam tutaj. I have finally been able to make progress on my new challenge project, which I wrote about here. Jeszcze nie mam nazwy dla tego quiltu, ale pewnie coś wymyślę. I don’t have a name
My patient’s fate, continued. Pamiętacie pacjenta, który przyjechał do mnie na operację plastyczną, ale z powodu operacji na otwartym sercu musiałam ją odłożyć. Dzięki długiej rekonwalescencji wyzdrowiał i doczekał się zabiegu. Do you remember the patient that came to me for plastic surgery? I had to start repairing that quilt by performing open heart surgery
In the meantime. Miałam napisać dziś o moim najnowszym OBW – “One Block Wonder” ale niestety postęp prac jest tak znikomy, że nie ma za bardzo o czym pisać. I was supposed to write abut my newest One Block Wonder but unfortunately for some reason the progress is unsatisfactory so there is nothing to write