Month: październik 2021

Nowe szaleństwo

New madness Nareszcie zabrałam się za drugi parawan ale prace posuwają się bardzo wolno. Ciągle coś wypada. A tu chory królik, a tu wyjazd do Warszawy i związana z tym “praca domowa” (księżyc w pełni). I finally went back to working on screen number two, but the work has been progressing very slowly. My attention

Debiut w Patchworku Mazowieckim

“Debut in Patchwork Mazowiecki” 8 października odbyło się spotkanie grupy “Patchworka Mazowieckiego”. Pewnie zastanawiacie się dlaczego o tym piszę, już wyjaśniam. Ja i moja przyjaciółka Sylwia zostałyśmy członkami tej oto grupy i było to nasze pierwsze spotkanie. On October 8 th , there was a meeting of the “Patchwork Mazowiecki” group. You might be wondering

“Prezenty”

“Gifts” Zaszalałam. Zrobiłam sobie prezent. Mam kolorowe warkoczyki. Strasznie mi się podobają. Już wiem że następne będą jeszcze bardziej kolorowe. I to tyle jeśli chodzi o prezenty dla mnie. So, I went a little crazy and made myself a gift. I got some multicolored braids. I really like them. I already know that the next

Brak postępów

Lack of progress Pimpuś już zdrowy więc mogę mój czas i myśli poświęcić innym wyzwaniom. Teraz powinnam pochwalić się swoimi postępami w pracy nad parawanem, ale cóż, nie ma żadnych. Pimpus is healthy so I can finally devote my time and my thoughts towards my next challenges. Now is the time to show off all