
New madness Nareszcie zabrałam się za drugi parawan ale prace posuwają się bardzo wolno. Ciągle coś wypada. A tu chory królik, a tu wyjazd do Warszawy i związana z tym “praca domowa” (księżyc w pełni). I finally went back to working on screen number two, but the work has been progressing very slowly. My attention

“Debut in Patchwork Mazowiecki” 8 października odbyło się spotkanie grupy “Patchworka Mazowieckiego”. Pewnie zastanawiacie się dlaczego o tym piszę, już wyjaśniam. Ja i moja przyjaciółka Sylwia zostałyśmy członkami tej oto grupy i było to nasze pierwsze spotkanie. On October 8 th , there was a meeting of the “Patchwork Mazowiecki” group. You might be wondering

“Gifts” Zaszalałam. Zrobiłam sobie prezent. Mam kolorowe warkoczyki. Strasznie mi się podobają. Już wiem że następne będą jeszcze bardziej kolorowe. I to tyle jeśli chodzi o prezenty dla mnie. So, I went a little crazy and made myself a gift. I got some multicolored braids. I really like them. I already know that the next

Lack of progress Pimpuś już zdrowy więc mogę mój czas i myśli poświęcić innym wyzwaniom. Teraz powinnam pochwalić się swoimi postępami w pracy nad parawanem, ale cóż, nie ma żadnych. Pimpus is healthy so I can finally devote my time and my thoughts towards my next challenges. Now is the time to show off all